Postawcie się w sytuacji, gdy macie zaledwie 16 lat i zaczynacie wielką karierę. Nagle wydajesz pierwszą płytę, wyjeżdżasz w pierwszą trasę koncertową...Teraz zapytasz; Co dalej? hymm.... Ludzie zaczynają cię hejtować, obrażać, nienawidzić, ale gdzieś tam są miliony twoich fanek które ci pomagają, bronią cię i nie chcą cię tracić, bo jesteś dla nich wzorem do naśladowania .. one cię kochają i nigdy nie opuszczą. W pewnym momencie twoja płyta jest numerem jeden w kilkunastu krajach, wydajesz pierwszą biografie i swoje własne perfumy. Osoby z zewnątrz hejtują cię jeszcze bardziej.. I co teraz ? Poddasz się ? NIE ! Skończyłeś nagrywać film który pojawia się w kinach i .... Połowa osób które mówiły, że cie nienawidzą zaczynają cię kochać ! Mija rok ... Do sprzedaży trafia twoja następna płyta. Ponownie wyjeżdżasz w trasę. Odwiedzasz jeszcze więcej miejsc o których nawet nie słyszałeś. Twoja trasa się kończy i w kinach jest twój następny film. Po filmie masz jeszcze więcej fanów. Teraz robisz sobie przerwę na którą zasłużyłeś, bo masz 19 lat a pracę zacząłeś mając 12 lat. Trafiasz do aresztu za jazdę po pijanemu i za to, że jesteś pod wpływem narkotyków, twoi fani są z tobą i cię wspierają. Wychodzisz z aresztu i im za to dziękujesz, za to, że byli są i będą...
Teraz chyba domyśliłeś się, że to "historia" Justina Biebera. Tak dokładnie, właśnie niego. Kocham go i jestem Belieber. Dziękuję mu za to, że pokazał mi, że marzenia się spełniają ... <3
Belieber ∞
To jest cudowne <33
Na zawsze ... <33 Nigdy nie opuszczę Justina Biebera :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz